Aromataza (Cichy I Przebiegły Złodziej Testosteronu)

aromataza

Aromataza – Kilka Słów O Tym Ciekawym Związku

Mówi się, że trzeba poznać swojego wroga, by skutecznie z nim walczyć. Dlatego dziś przedstawiam znakomitego złodzieja testosteronu.

Nazywają go aromatazą…

Aromataza to taki skurczybyk, który potrafi zmieniać męskie hormony w żeńskie. Enzym ten żyje sobie w naszej tkance tłuszczowej.

W uproszczeniu mówiąć więcej tkanki tłuszczowej, to większa aktywność aromatazy. Większa aktywność aromatazy, to więcej estrogenu pływającego w męskich ciele. Z kolei więcej miejsca zajmowanego przez żeńskie hormony, to mniej miejsca dla cennego testosteronu.

Jak dla mnie, to mocny powód, by zacząć dbać o swoje ciało.

Co robi z ciałem niski testosteron? Pisałem już o tym tutaj.

Przybywające lata również sprzyjają większej konwersji testosteronu w jego żeński odpowiednik. Na ten czynnik nie mamy większego wpływu, ale istnieje masa innych, którymi możemy skutecznie manipulować.

Uważam, że każda osoba dążąca do osiągnięcia optymalnego poziomu testosteronu powinna dbać o utrzymanie aromatazy na niskim poziomie.

Do zwiększenia poziomu aromatazy najbardziej przyczynia się dieta oraz siedzący tryb życia.

Zła dieta prowadzi do gromadzenia się tkanki tłuszczowej, a jak pisałem tam właśnie żyje sobie aromataza.

Złe odżywianie, a dokładniej ciągłe jedzenie kiepskiej jakości węglowodanów. Sprawia, że w naszej krwi przez cały dzień jest podniesiony poziom insuliny, która walczy z cukrami. Niestety utrzymujący się poziom insuliny również sprzyja wyższemu poziomowi aromatazy.

Generalnie ciągła ekspozycja na stres, różnego zaburzenia żywieniowe, leki, kontakt z ksenoestrogenami, przetworzona żywność, pestycydy i chemia w jedzeniu to wszystko znacznie zwiększa poziomy aromatazy.

Liczę, że teraz już nie będzie dla nikogo tajemnicą, dlaczego osoby otyłe mają obniżony testosteron i zwiększone estrogeny.

O ile wszystko często zaczyna się od piwka i nadmiaru jedzenia, to później mechanizm zamienia się w istne perpetuum mobile i aromataza nakręca proces obrastania w tłuszcz. W sposób pośredni okrada nas również z tkanki mięśniowej.

Nieatrakcyjne męskie piersi zwane ginekomastią zazwyczaj są właśnie spowodowane dwoma wspomnianymi problemami. Zwiększonym poziomem estrogenu w ciele i nadmierną aktywnością aromatazy.

Jeśli chcesz poznać więcej czynników, które okradają Cię z testosteronu i zwiększają żeńskie hormony, to zapraszam do pobrania tego poradnika.


Opublikowano w

Tagi: