Woda jest nam niezbędna do życia. Niestety wraz z rozwojem cywilizacji jej jakość mocno ucierpiała. W efekcie trzeba się trochę wysilić, by znaleźć dobre źródełko.
Co gorsza zagrożenie w wodzie stanowią już nie tylko metale ciężkie, ale także sztuczne żeńskie hormony, którymi codziennie jesteśmy bombardowani.
Jak to wszystko wpływa na męskie ciała, dowiesz się z tego wpisu.
Ksenoestrogeny
Problem sztucznych żeńskich hormonów staje się coraz większym zagrożeniem dla mężczyzn. Temat już poruszałem tutaj i zdecydowanie warto się z nim zapoznać.
W skrócie powiem, że sztuczne żeńskie hormony są jedną z głównych przyczyn zaburzeń płodności, zaburzeń kształtowania płci, przerostu męskich piersi czy wielkiego zagrożenia, jakim niski poziom testosteronu.
Zdaję sobie sprawę z tego, że wiele osób może podchodzić do całego tematu z przymrużeniem oka. Jednak tutaj naprawdę nie ma żartów. Chociaż u nas jeszcze nie jest tak źle jak na zachodzie.
Czy wiedziałeś, że już 1000 cząsteczek syntetycznego estrogenu na trylion (jakby ktoś nie wiedział trylion ma 18 zer) cząstek wody powoduje przekształcenie ryb z samców w samice!
Co ciekawe trafiłem na dane podające, że dzisiejszy mężczyzna w średnim wieku ma dwa razy mniej plemników, niż miał jego ojciec w tym samym wieku. Jest to naprawdę niepokojące.
Jako ciekawostkę dodam, że sztuczne żeńskie hormony w naturalnej wodzie pitnej pochodzą głównie z soi oraz odchodów zwierzęcych.
Woda Z Butelki
Jeśli ktoś myśli, że jego ten problem nie dotyczy, gdyż spożywa on tylko wodę butelkową, to mam złe wieści. Już pominę fakt, że część wody butelkowej stanowi tak naprawdę woda kranowa.
Głównym problemem z butelkami jest to, że powodują one przenikanie chemicznych substancji do wody, które swoim działaniem imitują estrogeny. Zapewniam wszystkich, że wcale nie muszą one występować w dużym stężeniu, by przynieść wiele szkodliwych efektów. Warto jeszcze zaznaczyć, że nie wiemy, jak woda butelkowa była przechowywana, a ekspozycja na słońce lub ciepło tylko nasila proces przenikania imitatorów żeńskich hormonów do wody.
Woda Z Kranu
Moim zdaniem kranówka jest lepszym wyborem niż woda butelkowa. Nie dajmy się ogłupić reklamom. Woda z plastiku nie jest „lepsza”. Wiele osób nawet nie wie, że kranówka musi spełniać bardziej rygorystyczne normy niż woda sklepowa.
Niestety woda z kranu też nie jest idealna. Problem stanowią między innymi metale ciężkie i inne związki, które znajdziemy w wodzie z rury np. ołów, rtęć, selen, żelazo, miedź, cynk czy kadm. Jasne część z nich jest potrzeba dla ciała, ale przewagę stanowię te, które nie przynoszą żadnych korzyści lub nawet nam szkodzą. Na szczęście w większości przypadków polska woda nadaje się do spożywania prosto z kranu. Jeśli masz wątpliwości zawsze możesz zadzwonić do swojej stacji wodociągowej, by uzyskać stosowne informacje. Przy okazji możesz je umieścić w komentarzu, by mogły na tym skorzystać inne osoby. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by zagotować wodę przed spożyciem.
Przerzucając się na wodę kranową trzeba także pomyśleć o jakimś pojemniku do jej transportu. W tym przypadku mogę polecić butelki z plastiku wolnego od BPA, metalowe pojemniki oraz najtańsze rozwiązanie w postaci szklanej butelki. Świetnie nadają się do tego duże, zakręcane butelki, w których sprzedawane są soki owocowe.
Dodam jeszcze, że jeśli ktoś mieszka w miejscu, gdzie woda nie jest w ciągłym „ruchu”, to dobrym pomysłem jest przepuszczenie pierwszej partii takiej zastanej wody.
Filtrowanie Wody
Warto również wiedzieć, że nie musimy się zatrzymywać na gotowanej kranówce i możemy pójść o krok dalej. Mam tutaj na myśli filtrowanie wody.
W tym temacie na uwagę zasługują dwie metody.
Filtry Z Węglem Aktywnym
Jest to tanie rozwiązanie, które może nie usuwa wszystkich zanieczyszczeń. Jednak znacznie poprawia jakość wody w stosunku do tej spożywanej prosto z kranu i do tego bardzo dobrze radzi sobie z eliminacją sztucznych żeńskich hormonów.
Przykładowo popularne wkłady Brita używają do filtracji właśnie węgla aktywnego. Z ich zalet możemy wymienić jeszcze brak ingerencji w domową hydraulikę, mały rozmiar i możliwość transportu.
Ktoś może słusznie zauważyć, że dzbanki filtrujące również są wykonane z plastiku. Jednak muszę zaznaczyć, że istnieją lepsze i gorsze materiały. Kupując filtr z plastiku zazwyczaj otrzymujemy informację, że został wykonanych z materiałów wolnych od BPA. W przypadku wody butelkowej raczej się z tym nie spotkałem.
Filtr Z Odwróconą Osmozą
Jeśli możesz sobie pozwolić, to obecnie jest to chyba najlepsze rozwiązani (w eliminacji wszelkich zanieczyszczeń z wody). Jednak tego typu filtry wymagają odrobiny miejsca oraz ingerencji w hydraulikę. W pewnych przypadkach może stanowić sporą przeszkodę.
Sterylna Woda
Część osób może być przeciwna filtracji, ponieważ usuwa ona z wody składniki mineralne, a w efekcie czyni ją niejako sterylną. Niby coś w tym jest. Dobre filtry rzeczywiście zatrzymują minerały jak wapń, magnez czy cynk. Zależnie od ilości spożywanej wody i stylu życia będzie to plus lub minus, ponieważ nadmiar tych minerałów również będzie szkodliwy.
Przykładowo nadmiar miedzi z wody może przełożyć się na niedobór cynku i wiele innych problemów.
Woda bardzo bogata w magnez i wapń zwana popularnie „twardą” również może stwarzać zagrożenie. O ile magnez i wapń w pewnym stężeniu są dla naszych ciał pożyteczne, to zbyt twarda woda może przykładowo powodować powstawanie kamicy nerkowej.
Warto również wiedzieć, że wiele minerałów dostarczanych z wody jest nieorganicznego pochodzenia i ciało po prostu nie jest w stanie ich przyswoić.
Swoją drogą wiele filtrów w końcowym etapie ma końcówki mineralizujące, które uzupełniają wapń, magnez, sód i inne pierwiastki, więc nie zawsze uzyskujemy „pustą” wodę. Co prawda cynku raczej one nie uzupełniają, ale osobiście wolę zadbać o ten pierwiastek za pomocą żywności, jeśli miałoby to odbyć się kosztem lepszej wody.
Generalnie żyję w obozie, w którym woda nie stanowi podstawowego źródła niezbędnych dla ludzkiego ciała minerałów. Skupiam się na tym, by dostarczyć je w żywności.
Oczywiście nie daj się zwariować w całym tym temacie, ale tam gdzie możesz, wprowadzajmy zmiany na lepsze.
PS. Nie dorabiam na boku jako sprzedawca filtrów do wody ;)
PPS. Jeśli chcesz poznać więcej wiedzy, która pozytywnie zmienia ciało i zdrowie, to zapraszam tutaj.