Zrozum Jak Uzależnienie Od Masturbacji Wpływa Na Twoje Życie
Problem nadużywania masturbacji dotyka coraz większej ilości mężczyzn. Do tej pory nikt się zbytnio tym nie przejmował, jednak obecnie zaczynają wychodzić długoterminowe, „ukryte” efekty tego przyjemnego nałogu.
Jak działa mechanizm uzależnienia, czego możesz się spodziewać oraz kilku innych rzeczy dowiesz się z tego wpisu.
Poniższy tekst jest domknięciem tematu, który rozpocząłem tutaj.
Jednak zanim zgłębię cały temat uzależnienia od masturbacji, muszę napisać coś więcej o związku zwanym dopaminą.
Kilka Słów O Dopaminie
Dopamina jest czynnikiem, która wpływa na libido oraz motywację do zaspokajania potrzeb.
Pisząc o potrzebach mam na myśli te, które przyczyniają się do przetrwania jednostki lub całego gatunku (seks, jedzenie, poczucie bezpieczeństwa).
Dopamina stanowi rodzaj nagrody, którą otrzymujesz po zaspokojeniu jakiejś potrzeby. Mechanizm ten ma na celu zachęcenie Ciebie do powtórzenia zachowania, które przyniosło ciału pewną formę zaspokojenia.
Warto wiedzieć, że im ważniejsza będzie (z punktu widzenia ciała) zaspokajana potrzeba, tym wyższy strzał dopaminowy otrzymasz.
Z tego powodu np. jedzenie bogate w tłuszcze i cukry (duża ilość energii) daje większą przyjemność od sałatki (mała ilość energii). W tym przypadku ciało wynagradza Cię dopaminą, ponieważ duża ilość energii zapewniała większe szanse na przetrwanie, gdyż człowiek pierwotny nigdy nie wiedział, kiedy upoluje kolejny posiłek.
Dopamina I Seks
Czas teraz przejść do tematu seksu, ponieważ to właśnie orgazm zapewnia nam jeden z najsilniejszych strzałów dopaminowych. W końcu według mózgu w momencie orgazmu zaspokajamy najwyższy ludzki cel, czyli zapewniamy przetrwanie ludzkiego gatunku.
Warto wiedzieć, że dopamina wzrasta już przed potencjalnym seksem. W ten sposób mózg zachęca Cię działania, by osiągnąć orgazm i w efekcie przedłużyć gatunek. Z tego też powodu dopamina ma duży wpływ na libido oraz zdolność do uzyskania porządnej erekcji.
Dodam jeszcze, że mężczyzna z wysokim testosteronem także może mieć kiepskie libido, jeśli poziom jego dopaminy będzie niski. Działa to oczywiście w obie strony. Bez zdrowego poziomu testosteronu sama dopamina nie wystarczy do szczęścia.
Dopamina wzrasta również przy „nowych” doznaniach. Właśnie z tego powodu bardzo często pamiętamy swój „pierwszy raz” i nie chodzi tylko o seks.
Ten sam mechanizm odpowiada też za to, że kręci Cię kupno nowej rzeczy, która po jakimś czasie jest dla Ciebie obojętna. Na pewno wiele razy przekonałeś się o tym własnej skórze.
Zjawisko „dopaminowej nowości” występuję także w związkach. Dlatego każda nowa, potencjalna partnerka będzie Cię kręciła bardziej od tej, z którą jest już jakiś czas. Z prymitywnego punktu widzenia, to coś normalnego.
W końcu mężczyzna powinien wszędzie rozsiewać swoje nasienie, by zapewnić przetrwanie ludzkiego gatunku.
Powyższe zjawisko potrafi doprowadzić do całkiem ciekawych sytuacji.
Przykładowo mężczyzna będący impotentem w stałym związku, może nie mieć najmniejszych problemów, aby stanąć na wysokości zadania, gdy tylko trafi mu się nowa partnerka. Z tego samego powodu można usłyszeć o sytuacjach, w których mężczyzna zdradza swoją „starą” i atrakcyjną partnerkę z jakąś „nową”, która wcale nie musi być ładniejsza.
Tutaj po prostu chodzi o doznanie czegoś „nowego”. Chodzi o dopaminę!
W tym miejscu zbliżamy się do korzeni całego problemu, które sprawiają, że uzależnienie od masturbacji jest tak łatwe i silne.
Po pierwsze dla mózgu nie ma różnicy pomiędzy żywą kobietą, a ruchomym obrazem w monitorze. Mózg jedynie wie, że widzi kobietę i czas zacząć pompować dopaminę.
Drugim problemem jest nieograniczony dostęp do „nowości”, który sprawia, że z każdym nowym filmem również odczuwamy skok dopaminy.
Dwa powyższe czynniki sprawiają, że filmy potrafią zapewnić dużo większe dopaminowe doznania, niż daje daje „zwykły” seks.
Ile Wytrzyma Twój Mózg
Niestety ludzki mózg nie dojrzał do tego, by wytrzymywać wysokie dawki dopaminy, które zapewnia uzależnienie od masturbacji. Dlatego w ramach „obrony” receptory dopaminowe stają się bardziej odporne na ten związek (uzależnienie od masturbacji naprawdę fizycznie zmienia mózg), a w efekcie spada poziom dopaminy w ciele.
Wtedy możesz liczyć na zaburzenia erekcji, depresję, fobie społeczną, spadek testosteronu, motywacji oraz inne efekty niskiego poziomu dopaminy.
Dodatkowo za sprawą słabnących receptorów dopaminowych ciało będzie potrzebowało mocniejszych doznań, by uzyskać ten sam poziom satysfakcji.
Spójrz na przykładowy scenariusz.
Kiedyś do szczęścia wystarczyła Ci gazeta lub wyobraźnia, ale po pewnym czasie przestały one działać. Wtedy pewnie przeszedłeś na filmy, które puszczano w telewizji. Jednak z czasem zobaczyłeś, że „zwykłe” filmy również przestały Cię kręcić i potrzebujesz czegoś innego – nowych kobiet, nowych sytuacji. Zmiana oczywiście podziałała, ale niestety tylko na jakiś czas. W efekcie musiałeś się „rozwijać” i szukać różnych udziwnień w postaci seksu grupowego, scen gwałtu czy innych „ciekawych” rzeczy.
Właśnie w ten sposób wygląda typowa przygoda mężczyzny z pornografią.
Jako ciekawostkę chciałbym przedstawić pewne statystyki, które analizowały ilość przemocy w filmach pornograficznych. Okazało się, że na sprawdzone 304 „sceny miłosne”, aż 88 procent z nich zawierało jakieś akty agresji.
Inne dane pochodzące z wyszukiwarek w serwisach dla dorosłych podają, że jedna trzecia wpisywanych fraz poszukuje filmów z nastolatkami.
Oba powyższe przykłady świetnie pokazują, jak uzależnienie od masturbacji sprawia, że poszukujemy coraz bardziej „oryginalnych” rzeczy.
Dlaczego Dawniej Problem Nie Istniał
Kiedyś uzależnienie od masturbacji nie było problemem, gdyż dużo trudniej było o materiały „rozrywkowe”.
Niestety obecnie wszystko jest na wyciągnięcie reki.
Dziś w ciągu 10 minut możesz zobaczyć więcej partnerek niż Twoi przodkowie przez całe życie.
Słowo Na Koniec
Uzależnienie od masturbacji jest obecnie tak popularne, ponieważ zabawa przy filmach po prostu wydaje się niewinna. Dodatkowo dostęp do tego „narkotyku” jest darmowy i nieograniczony, a większość negatywnych efektów nie pojawia się z dnia na dzień.
Masa mężczyzn codziennie praktykuje „grę solową” i nawet nie zdaje sobie sprawy, że rozwija w sobie uzależnienie od masturbacji. Problem wychodzi dopiero, gdy trzeba zrobić kilka dni przerwy.
Na koniec dodam, że jeśli twierdzisz, iż nie jesteś uzależniony, to nie będziesz miał najmniejszego problemu z proponowanym przeze mnie wyzwaniem, którego pomysłodawcą jest Tim Ferriss.
O co chodzi?
Sprawa jest banalna – trzydzieści dni przerwy od masturbacji i alkoholu.
Czego możesz się spodziewać?
- Wzrostu testosteronu.
- Wzrostu libido.
- Poprawy koncentracji i funkcji poznawczych.
- Znacznie większej produktywności.
W podsumowaniu eksperymentu Tim powiedział, że był zaskoczony tym, jak bardzo po tak krótkim czasie zmieniło się jego życie. Jednak nie warto wierzyć mu na słowo i lepiej przekonać się o tym na własnej skórze.
PS. Jeśli pomyślałeś, że dasz radę, ale to głupota, by się tym zajmować, podejrzewam, że masz problem, do którego nie chcesz się przyznać.
Mała Aktualizacja
Otóż udało mi się namówić autora strony oswieconykochanek.pl znanego jako Jack Brunet do udostępnienia moim czytelnikom poradnika, który na pewno pomoże wielu osobom.